Pech, co za pech
Data dodania: 2017-06-29
Chyba mamy pecha.
Nie dość, że 2 tygodnie opóźnienia to na dodatek w dniu kopania fundamentów koparka popsuła się. Nie ma to jak pechowy piątek. Poczekaliśmy i we wtorek drugie podejście koparki. Wow. Jest. Udało się.
Pan zainkasował 600zł.
Ale cóż za radość była dla małego. Tyle piachu....:)